Z Muzeum udaliśmy się do wytwórni octu balsamicznego, gdzie oprócz tajników powstawania, poznaliśmy smak prawdziwego, tradycjonalnego Aceto Balsamico z Modeny. Lunch spędziliśmy w należącej do tego samego właściciela restauracji - Osteria di Rubbiara. Jednak crême de la crême tego dnia stanowiła wizyta w fabryce i muzeum Lamborghini. Pani przewodniczka oprowadziła nas po linii produkcyjnej i opowiedziała historię powstania marki. Jeszcze tylko zdjęcie na tle czarnego Lambo i już jechaliśmy w dalszą drogę – na kolację do eleganckiej restauracji Al Pappagallo